Logistyka e-commerce – jeszcze trendy, czy już niezbędne kierunki rozwoju? Magiczna siódemka e-commerce

Autor artykułu: Damian Kołata

Nie pozwól, aby dobry kryzys się zmarnował

„Nie pozwól, aby dobry kryzys się zmarnował”, mówił jeden z najwybitniejszych polityków XX wieku, Winston Churchill. Niezależnie od tego, jak nazwiemy aktualną sytuację gospodarczą i geopolityczną i czy używać będziemy wobec niej słowa kryzys, czy też bardziej wyszukanych pojęć jak „czarny łabędź” lub „szary nosorożec”, bądź nawet „czerwony smok” lub „biały niedźwiedź: nie ulega wątpliwości, że ostatnie lata całkowicie odmieniły polski rynek logistyki e-commerce.

Firmy, które deprecjonowały handel elektroniczny, uważając go za zło konieczne i źródło niepotrzebnych kosztów, albo przestały istnieć, albo musiały poszukiwać błyskawicznych rozwiązań, uruchamiając sprzedaż internetową w ciągu kilkunastu pierwszych dni pandemii. W marcu 2020 roku popularność frazy „zakupy online” w Polsce wzrosła dwudziestokrotnie, jedyny w tamtym czasie znany gracz rynku e-grocery notował tygodniowo obroty na poziomie miesięcznych sprzed pandemii, a czołowy operator maszyn paczkowych w Polsce przyspieszał start usługi „Paczka w Weekend”, aby sprostać rosnącym w sieci kurierskiej wolumenom.

Ruchy w kierunku handlu elektronicznego spowodowały ogromną zmianę w postrzeganiu logistyki i magazynów, które zaczęły być wreszcie traktowane jako element przewagi konkurencyjnej i wartość dodana do asortymentu firmy, a nie koszt, który za wszelką cenę należy minimalizować. Już teraz prawie 1/5 Polaków dokonuje zakupów wszystkich produktów pozaspożywczych za pomocą internetu, a podczas pandemii aż 34% konsumentów zaczęło kupować online nowe kategorie produktów. Skala zakupów przez internet rośnie tak dynamicznie, że w 2019 roku czołowe firmy kurierskie w najgorętszym dniu w roku obsługiwały milion paczek. W całym 2021 roku natomiast sam InPost obsłużył ich łącznie aż 424 miliony, co stanowi wynik tylko minimalnie gorszy, niż cała polska branża KEP w roku 2018 (493 miliony paczek). Nie można również nie wspomnieć, że prognozowany wolumen przesyłek w polskiej sieci kurierskiej wyniesie w 2023 roku aż 1,3 mld paczek, a w zeszłym roku przełamał w magiczną granicę miliarda przesyłek.

Wan Lin, CEO Cainiao, logistycznej córki Alibaba Group, twierdzi, że logistyka przestała być już postrzegana jako dodatek i stała się game changerem oraz kluczowym wyróżnikiem, który decyduje o sukcesie bądź porażce biznesu. Pozostaje tylko przytaknąć.

Warto być bliżej klienta końcowego

Dlatego warto być bliżej klienta końcowego – wzbogacać łańcuch dostaw o mini-huby i małe jednostki zlokalizowane w pobliżu największych ośrodków miejskich, uruchamiać nowe lokalizacje w nieoczywistych miejscach, a duże centra dystrybucyjne rozbudowywać o nowoczesne systemy automatyczne pozwalające na szybka kompletację i minimalizację zatrudnienia. Jakie jeszcze kierunki rozwoju zauważamy w logistyce handlu internetowego? Czy można nazwać je jeszcze trendami, czy już może niezbędnymi do podjęcia działaniami, nawet nie w celu rozwoju, ale utrzymania udziałów rykowych i spełnienia rosnących potrzeb klientów?

Magiczna siódemka e-commerce

  1. Łańcuch dostaw jest coraz bardziej rozbudowany i wielokanałowy – odchodzimy od wąskiej struktury magazynu centralnego i kilku lokalnych. Magazyn to teraz zarówno ogromne centrum dystrybucyjne o operacyjnej powierzchni niemalże 400 000 mkw., w którym zatrudnienie znajduje nawet 4000 osób, jak i microfulfillment center w granicach miasta, stanowiący źródło zaopatrzenia w najbardziej rotujące najczęściej kupowane produkty i obsługiwany przez 10 pracowników, czy omnichannelowa lokalizacja w galerii handlowej, na tyłach sklepu, umożliwiająca dostawę do aglomeracji miejskiej w ciągu kilkunastu minut.
  2. W związku z powyższym coraz ważniejsze są nie tylko sam towar i miejsce jego dostawy, lecz również miejsce jego wysyłki do klienta ostatecznego. I znów – nie musi być to magazyn centralny oddalony od naszego miejsca zamieszkania o kilkaset kilometrów. Równie dobrze dzięki fulfillment from store możemy otrzymać parę zamówionych jeansów ze sklepu stacjonarnego ulokowanego w naszym mieście. W taki sposób przechodzimy od logistyki 2D do logistyki 3D.
  3. ESG przestanie być sloganem i przełoży się na realne działania, choć może nie zawsze przynoszące oszczędności finansowe w przypadku zaawansowanych rozwiązań. Według kalkulacji deweloperów, przy zastosowaniu paneli fotowoltaicznych, zwiększonej izolacyjności ścian i dachu, oświetlenia LED oraz systemu zarządzania zużyciem energii, pobór energii w budynku spada nawet o 50%, a oświetlenie LED z inteligentnym systemem sterownia oświetleniem DALI (Digital Addressable Lightning Interface), który dostosowuje natężenie światła do zmiennych warunków otoczenia, pobiera o 90% mniej energii niż standardowa żarówka.
  4. O ile automatyzacja nie będzie w stanie skutecznie zastąpić wszystkich procesów wykonywanych manualnie, o tyle deweloperzy, operatorzy logistyczni i inni najemcy stosować będą narzędzia polegające na sztucznej inteligencji oraz świecie lustrzanym. Globalne dane pokazują, że rynek robotów kompletujących, który w 2019 roku wart był w USA lekko ponad 95 milionów USD, według prognoz już za trzy lata osiągnie poziom 1,6 miliarda USD, a więc zanotuje CAGR na poziomie aż 62,5%. Rynek robotów G2P (goods-to-person) wzrośnie z kolei czterokrotnie w ciągu trzech najbliższych lat, a już w 2024 roku 50% organizacji funkcjonujących w łańcuchu dostaw będzie inwestowało w aplikacje wspomagające sztuczną inteligencję (AI) i zaawansowaną analitykę (AA). Tak jak Microsoft do stworzenia „Ms Flight Simulator” stworzył cyfrowe odpowiedniki półtora miliarda budynków i ponad trzydzieści milionów kilometrów kwadratowych roślinności, tak do płynnej implementacji procesów w nowym magazynie tworzyć będziemy skany 3D magazynów, umożliwiające wirtualne wycieczki i symulację ustawienia urządzeń w celu sprawdzenia kolizji i efektywności procesu.
  5. Najlepsza lokalizacja dla e-commerce nie istnieje. Wiele miejsc w Polsce ma swoje zalety, a deweloperzy są w stanie stworzyć warunki przekonujące do ulokowania magazynu w pozornie nieoczywistym miejscu. Na przestrzeni ostatnich trzech lat bardzo duże wzrosty w wolumenach magazynów dla e-commerce zanotowano w województwach kujawsko-pomorskim i lubuskim, a nie tylko w wielkopolskim, dolnośląskim, śląskim czy łódzkim lub mazowieckim.
  6. Coraz częściej będziemy dokonywać w internecie zakupów spożywczych. W ubiegłym roku cały rynek sprzedaży detalicznej żywności przez internet warty był 2,4 mld zł. To tyle samo, ile w pandemicznym 2020 r., co świadczy co prawda o pewnej stagnacji po boomie spowodowanym lockdownami, aczkolwiek według PMR w bieżącym roku rynek e-grocery w naszym kraju urośnie nawet do 3 mld zł w scenariuszu agresywnego wzrostu. W kolejnych latach tempo rozwoju spożywczego e-handlu także będzie znaczące, a jeden ze scenariuszy zakłada, że rynek e-grocery wart będzie 3,8 mld zł w 2023 r., 4,8 mld zł w 2024 r., 6 mld zł w 2025 r. i aż 7,5 mld zł w roku 2026. W ślad za tym, będą oczywiście rosły udziały e-grocery w całości rynku spożywczego. Przed pandemią było to zaledwie 0,4 proc., a w roku 2026 internet będzie odpowiadał już nawet za za 2,1 proc. Całkowitej sorzedaży artykułów spożywczych.
  7. Istotną rolę będzie spełniać ekologiczne opakowanie i walka z tzw. air-commerce. Klient kupujący przez internet jest coraz bardziej świadomy i zwraca uwagę na detale, takie jak wypełnienie paczki i taśma pakująca, ale i sam karton. Lada chwila pojawią się opakowania wielokrotnego wykorzystania. Do polskich konsumentów, oprócz zamówionych produktów, ze względu na zbyt duże opakowania, dostarczanych jest ponad 40 milionów m3 powietrza – wynika z najnowszych badań przeprowadzonych na zlecenie DS Smith. To tak jakby Polacy zapłacili za wysłanie powietrza zgromadzonego w 13,5 tysiącach basenów olimpijskich lub 41 Stadionów Narodowych. Pakowanie przesyłek w źle dopasowane pudełka generuje także rocznie ponad 42 tys. ton zbędnego CO2, co odpowiada 2,5 milionom kursów samochodów dostawczych.

Nie jest to z pewnością wyczerpująca lista kierunków rozwoju, a handel internetowy przybiera coraz bardziej różnorodne formy. To już nie tylko e-commerce, ale również e-grocery, q-commerce, re-commerce, air-commerce, czy nawet a-commerce zakładający coraz większy udział uczenia maszynowego i big data. Logistyka handlu internetowego nieraz nas jeszcze z pewnością zaskoczy.

Powrót do blogu